Były mistrz świata w boksie Ricky Hatton został znaleziony martwy w swoim domu w Hyde, Greater Manchester. Policja potwierdziła, że ciało 46-letniego sportowca odnaleziono przy Bowlacre Road, a funkcjonariusze nie dopatrują się podejrzanych okoliczności. Hatton, znany jako „The Hitman”, był jednym z najbardziej rozpoznawalnych pięściarzy w Wielkiej Brytanii. Po zakończeniu kariery otwarcie mówił o swoich zmaganiach z depresją i uzależnieniem.
Początki i droga na szczyt
Ricky Hatton urodził się w 1978 roku w Stockport. Dorastał w rodzinie prowadzącej pub, a pierwsze treningi odbywał w piwnicy lokalu. Już jako 11-latek rozpoczął amatorską karierę, a w wieku kilkunastu lat uchodził za jednego z najzdolniejszych pięściarzy w kraju. Na zawodowym ringu zadebiutował w 1997 roku.
Przełomem w jego karierze okazał się pojedynek z Kostyą Tszyu w 2005 roku w Manchesterze. Zwycięstwo w tej walce wyniosło go na szczyt wagi superlekkiej i ugruntowało jego nazwisko na kartach brytyjskiego sportu. Hatton mierzył się później m.in. z Floydem Mayweatherem i Mannym Pacquiao. Choć oba starcia zakończyły się jego porażką, potwierdziły status Hattona jako zawodnika światowej rangi.
Najważniejsze osiągnięcia Ricky’ego Hattona:
- zdobycie mistrzowskich tytułów w dwóch kategoriach wagowych,
- zwycięstwa w 43 pierwszych walkach zawodowych,
- wyróżnienie „Fighter of the Year” w 2015 roku.
Cień kariery i walka o równowagę
Po przegranej z Pacquiao w 2009 roku sytuacja osobista Hattona znacząco się pogorszyła. W wywiadach otwarcie mówił, że to właśnie wtedy poczuł się „na dnie”. Zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, a także z myślami samobójczymi. Publicznie opowiadał o swoich doświadczeniach, co sprawiło, że stał się jednym z pierwszych głośnych sportowców, którzy tak otwarcie mówili o zdrowiu psychicznym.
Z czasem Hatton odbudował relacje rodzinne i zaangażował się w działania społeczne. W 2023 roku został ambasadorem organizacji Campaign Against Living Miserably (CALM), zajmującej się wsparciem osób w kryzysie psychicznym. Podkreślał wówczas, że przyznanie się do słabości nie jest oznaką porażki, lecz odwagi.
Zapowiadany powrót na ring
Kilka miesięcy przed śmiercią Hatton ogłosił, że weźmie udział w pokazowej walce w Dubaju zaplanowanej na grudzień 2025 roku. Do samego końca pozostawał aktywny – jeszcze kilka dni przed tragedią publikował w mediach społecznościowych nagrania z treningów.
Dla fanów miał to być symboliczny powrót do ringu, podobnie jak w przypadku walki pokazowej z Marco Antonio Barrerą w 2022 roku. Tamto wydarzenie w Manchesterze zgromadziło pełną halę kibiców i zostało przyjęte jako hołd dla jego kariery.
Reakcje świata sportu i kibiców
Wieść o śmierci Hattona poruszyła środowisko sportowe i fanów. Amir Khan nazwał go „wojownikiem” i jednym z najwybitniejszych brytyjskich pięściarzy. Tyson Fury napisał: „Był tylko jeden Ricky Hatton”. Promotor Frank Warren, który współpracował z nim od pierwszych zawodowych kroków, określił go mianem pięściarza, który na zawsze zmienił obraz brytyjskiego boksu.
Przed domem w Hyde mieszkańcy spontanicznie zaczęli składać kwiaty, pamiątkowe szaliki i fotografie. Wśród nich znalazły się barwy Manchester City, klubu, któremu Hatton kibicował od dzieciństwa. Klub wydał oświadczenie, w którym wspomniał Hattona jako „wiernego fana”, zapowiadając minutę ciszy podczas meczu derbowego z Manchester United.
Swoje hołdy składali również przedstawiciele show-biznesu. Robin Johnstone, partnerka Hattona z programu „Dancing on Ice”, określiła go jako „prawdziwego przyjaciela”. Z kolei bokser Ryan Burnett mówił o nim jako o mentorze, który pomógł rozpocząć mu karierę.
Otwarte rozmowy o zdrowiu psychicznym
Historia Ricky’ego Hattona była wielokrotnie przytaczana jako przykład, że rozmowa o problemach psychicznych może stać się początkiem wyjścia z kryzysu. Sam sportowiec w licznych wywiadach podkreślał, że nawet najtwardszy zawodnik może otwarcie mówić o płaczu i poczuciu bezradności.
W 2023 roku ukazał się film dokumentalny „Hatton”, w którym pokazano jego zmagania poza ringiem oraz próbę odnalezienia nowego miejsca w życiu po zakończeniu kariery. Produkcja otrzymała pozytywne recenzje, ponieważ w prosty i bezpośredni sposób przedstawiała historię człowieka mierzącego się z własnymi słabościami.
Śmierć Ricky’ego Hattona odebrana została jako ogromna strata nie tylko dla środowiska bokserskiego, lecz także dla wszystkich, którzy widzieli w nim głos w dyskusji o kondycji psychicznej sportowców.













