Polonia Bytom i Odra Opole podzieliły się punktami. Spotkanie 13. kolejki Betclic 1. Ligi zakończyło się wynikiem 0:0, choć to goście częściej stwarzali zagrożenie pod bramką rywali.
Mecz przyjaźni bez zwycięzcy
Polonia Bytom i Odra Opole przystępowały do sobotniego spotkania w dobrych nastrojach. Oba zespoły potrafiły w tym sezonie pokonać Wieczystą Kraków, a ich kibiców od lat łączą przyjazne relacje. Mecz przy ul. Piłkarskiej w Bytomiu miał więc wyjątkową oprawę. Trybuny wypełniły się niemal do ostatniego miejsca, a doping towarzyszył zawodnikom od pierwszego do ostatniego gwizdka.
Na murawie jednak sentymenty szybko ustąpiły miejsca rywalizacji. Pierwsze minuty należały do Odry Opole, która rozpoczęła spotkanie agresywnie i z wyraźnym planem. Groźne uderzenia Kacpra Przybyłki i Filipa Kupczyka w początkowej fazie meczu nie przyniosły jednak bramki – raz piłka mijała cel, innym razem blokowali ją obrońcy gospodarzy.
W drugiej części pierwszej połowy inicjatywę przejęła Polonia Bytom. Zespół Łukasza Tomczyka częściej utrzymywał się przy piłce i próbował zaskoczyć rywali uderzeniami z dystansu. Bliski szczęścia był Lucjan Zieliński, którego strzał z około 18 metrów minimalnie minął spojenie słupka z poprzeczką. W końcówce przed przerwą swoich sił próbowali jeszcze Konrad Andrzejczak i Tomasz Gajda, ale bramkarz Odry Mateusz Abramowicz zachował czujność. Wynik 0:0 po 45 minutach był sprawiedliwym odzwierciedleniem przebiegu gry.
Odra przejęła kontrolę po przerwie
Po zmianie stron Odra Opole zyskała wyraźną przewagę. Drużyna Jarosława Skrobacza skutecznie zdominowała środek pola i ograniczyła Polonii możliwość konstruowania kontrataków. Niedługo po wznowieniu gry groźnie uderzał Tomáš Přikryl, a później aktywny był również Michał Mida, który pojawił się na boisku w przerwie.
Bytomianie przez dłuższy czas nie potrafili wydostać się z własnej połowy. Dopiero potrójna zmiana trenera Tomczyka przyniosła ożywienie w ofensywie. Najwięcej energii wniósł Kamil Wojtyra, który miał dwie doskonałe okazje. W pierwszej sytuacji spudłował z kilku metrów, a w drugiej jego strzał z ostrego kąta obronił Abramowicz.
W miarę upływu minut tempo meczu zaczęło spadać. Obie drużyny zagrały ostrożniej, zdając sobie sprawę, że jedna nieuważna akcja mogłaby kosztować stratę punktów. W końcówce to jednak Polonia Bytom była bliżej zdobycia zwycięskiego gola. Po uderzeniu Oliwiera Kwiatkowskiego piłkę lekko musnął jeszcze Wojtyra, ale bramkarz Odry po raz kolejny wykazał się refleksem i uratował swój zespół.
Bez goli, ale z emocjami
Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0. Dla gospodarzy był to cenny punkt, który pozwolił im awansować na piąte miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi. Dla gości remis oznaczał spadek na dziewiątą pozycję, choć strata do strefy barażowej nadal pozostaje niewielka.
Z przebiegu gry większy niedosyt mogli odczuwać zawodnicy z Opola. Odra miała przewagę w posiadaniu piłki, liczbie strzałów i rzutów rożnych. Zabrakło jej jednak skuteczności, mimo kilku dogodnych sytuacji. Próby Przybyłki, Midy czy Prikryla nie znalazły drogi do siatki.
Mecz toczył się w spokojnej, sportowej atmosferze. Sędzia Jacek Małyszek pokazał jedynie dwie żółte kartki – Tomášowi Milošowi oraz Tomášowi Přikrylowi. Na tle innych spotkań tej kolejki był to pojedynek czysty i pozbawiony agresji.
Kolejne wyzwania Polonii i Odry
W następnej kolejce Odra Opole zmierzy się na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. Spotkanie zaplanowano na 24 października. Dla zespołu z Oleskiej będzie to szansa na przerwanie serii remisów i powrót do rywalizacji o miejsca barażowe.
Polonia Bytom natomiast zagra z Zagłębiem Sosnowiec. Beniaminek z Bytomia chce potwierdzić, że jego dobra postawa w pierwszej części sezonu nie jest przypadkiem. Utrzymanie miejsca w górnej połowie tabeli byłoby dla klubu znaczącym osiągnięciem w pierwszym sezonie po powrocie na zaplecze Ekstraklasy.
Mecz przyjaźni zakończył się bezbramkowym remisem, ale obie drużyny mogą być zadowolone z poziomu gry. Publiczność w Bytomiu zobaczyła spotkanie pełne walki, z szansami po obu stronach, choć bez ostatecznego rozstrzygnięcia. Polonia i Odra potwierdziły, że należą do solidnych zespołów Betclic 1. Ligi, a wynik 0:0 w ich przypadku był konsekwencją wyrównanej rywalizacji.








