Golf News

wiadomości sportowe

Advertisement

„Green Street 2.0” – powstaje bezpośredni sequel kultowego filmu o kibicach West Hamu

Film Green Street z 2005 roku, znany w Polsce jako Hooligans, doczeka się bezpośredniego sequela. Aktor Leo Gregory, który w oryginalnej produkcji wcielał się w postać Bovvera, potwierdził w rozmowie z talkSPORT, że zdjęcia do nowej części rozpoczną się w 2026 roku. Nad filmem pracują ponownie Gregory oraz Dougie Brimson, współautor scenariusza pierwszej odsłony.

Kontynuacja historii GSE po dwóch dekadach

Green Street 2.0 ma być bezpośrednim sequelem kultowego dramatu kryminalnego z 2005 roku, który ukazywał środowisko kibiców West Ham United. Film opowiadał o fikcyjnej grupie Green Street Elite (GSE) – inspirowanej prawdziwą formacją Inter City Firm, znaną z działalności chuligańskiej w latach 80. i 90. Produkcja Lexi Alexander stała się jednym z najgłośniejszych filmów o brytyjskim football hooliganism, obok takich tytułów jak The Football Factory, The Firm czy Cass.

W rozmowie z talkSPORT Leo Gregory ujawnił, że nowy film powstanie z okazji 20-lecia oryginału. Aktor zdradził, że za produkcję odpowiada Andrew Loveday, znany z serii Rise of the Footsoldier. To właśnie z nim Gregory współpracuje przy swoim nadchodzącym projekcie Rise of the Footsoldier: Ibiza.

Bovver wraca na ekrany

W Green Street 2.0 Leo Gregory ponownie wcieli się w Bovvera, jednego z najważniejszych bohaterów pierwszego filmu. W oryginale jego postać doprowadziła do tragedii – zdradził swoich przyjaciół z GSE, co doprowadziło do śmierci Pete’a Dunhama, granego przez Charliego Hunnama.

Zapytany o przyszłość swojej postaci, Gregory odpowiedział enigmatycznie: „Bovver zrobił to, co musiał zrobić”. Nie zdradził jednak, czy nowa historia ma być opowieścią o zemście, odkupieniu czy powrocie do brutalnych korzeni londyńskich grup kibicowskich.

Wśród fanów pojawiły się spekulacje, że Bovver w nowym filmie może stanąć naprzeciw dawnych sojuszników lub wyruszyć w poszukiwaniu sprawiedliwości po latach.

Czy Pete Dunham naprawdę nie żyje?

Pierwszy film kończył się śmiercią Pete’a Dunhama w brutalnym starciu z przywódcą grupy MillwallTommy’m Hatcherem. To właśnie ta scena stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych momentów brytyjskiego kina lat 2000.

Podczas wywiadu Gregory został zapytany, czy istnieje szansa, że postać Hunnama powróci. Aktor odpowiedział krótko: „On nie żyje, choć krążą plotki, że ostatnio widziano go na Netflixie”. Wypowiedź była żartobliwym nawiązaniem do kariery Hunnama, który po sukcesie Green Street wystąpił m.in. w serialu Sons of Anarchy, filmie The Gentlemen oraz miniserii Monster: The Ed Gein Story.

Na ten moment nie potwierdzono, czy Elijah Wood, który w 2005 roku wcielał się w Matta Bucknera – amerykańskiego studenta wciągniętego w świat brytyjskich chuliganów – powróci w sequelu.

Scenariusz i szczegóły produkcji

Leo Gregory już w lutym 2024 roku zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie pierwszej strony scenariusza zatytułowanego Green Street 2.0. Obok jego nazwiska znalazło się nazwisko Dougie’ego Brimsona, autora fabuły oryginału. Wpis wywołał duże poruszenie wśród fanów, którzy od lat domagali się powrotu do świata GSE.

Choć dwa wcześniejsze filmy z serii – Hooligans 2: Do ostatniej krwi (2009) i Hooligans 3 (2013) – zostały wydane bezpośrednio na rynek kina domowego, nie były one kontynuacjami historii z pierwszego filmu. Green Street 2.0 ma tę lukę wypełnić i oficjalnie nawiązać do pierwowzoru z 2005 roku.

Gregory podkreśla, że nowy projekt nie jest spin-offem ani próbą rebootu serii, lecz autentycznym sequelem, który ma pokazać, jak zmieniło się londyńskie środowisko kibicowskie po dwóch dekadach.

Green Street i jego miejsce w historii brytyjskiego kina

Film Green Street zdobył popularność dzięki surowemu realizmowi i przedstawieniu subkultury Casuals – fanów piłki nożnej ubranych w markowe ubrania, którzy w latach 90. i 2000. tworzyli hermetyczne środowisko wokół klubów Premier League.

Produkcja Lexi Alexander pokazywała, jak lojalność, przemoc i honor funkcjonowały w świecie, w którym granica między sportową pasją a brutalnością była niezwykle cienka. Sceny walk, muzyka i charakterystyczne londyńskie dialogi nadały filmowi autentyczność, która przyciągnęła zarówno widzów z Wielkiej Brytanii, jak i z zagranicy.

Dla wielu fanów West Hamu film stał się symbolicznym portretem epoki – czasu, gdy Upton Park był jeszcze domem klubu, a przyśpiewka „I’m forever blowing bubbles” rozbrzmiewała z trybun podczas każdego meczu.

Premiera na 20-lecie

Według informacji udostępnionych przez Gregory’ego, Green Street 2.0 planowany jest na 2025 rok, co oznacza premierę dokładnie 20 lat po debiucie oryginału. Prace na planie mają ruszyć w 2026 roku, a film ma być dystrybuowany przez Signature Entertainment.

Choć szczegóły fabuły i obsady są na razie utrzymywane w tajemnicy, wiadomo już, że nowa odsłona ma powrócić do atmosfery pierwszego filmu i ponownie skupić się na relacjach między lojalnością, zdradą i przemocą.

Jeśli projekt zostanie zrealizowany zgodnie z zapowiedziami, fani po raz kolejny usłyszą hymn West Hamu i zobaczą na ekranie świat, w którym Green Street Elite nadal walczy o swoją tożsamość.