Reprezentacja Polski zwyciężyła na Stadionie Śląskim w meczu eliminacyjnym do przyszłorocznych mistrzostw świata, wygrywając z Finlandią 3:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli Matty Cash, Robert Lewandowski oraz Jakub Kamiński, a honorowe trafienie dla gości padło łupem Benjamina Kallmana. Drużyna prowadzona przez Jana Urbana nie tylko odniosła ważne zwycięstwo, ale też udanie zrewanżowała się rywalowi za czerwcową porażkę w Helsinkach. Dzięki trzem punktom Polacy utrzymali drugie miejsce w tabeli grupy G i zrównali się dorobkiem punktowym z prowadzącą Holandią.
Pierwsze fragmenty spotkania pod kontrolą Polaków
Od początku spotkania Biało-Czerwoni starali się dominować w środku pola i przejmować inicjatywę. Już w 8. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego groźnie głową uderzał Przemysław Wiśniewski, ale jego strzał obronił Jesse Joronen. Polacy długo utrzymywali się przy piłce i konsekwentnie budowali ataki pozycyjne.
Efektem przewagi było trafienie w 27. minucie. Jakub Kamiński odebrał piłkę przeciwnikom na ich połowie i posłał podanie do Matty’ego Casha. Obrońca Aston Villi przymierzył mocno i celnie, zdobywając swojego czwartego gola w barwach reprezentacji.
Robert Lewandowski powiększa przewagę
Tuż przed przerwą Polacy zadali drugi cios. Na kilka chwil przed końcem pierwszej połowy Piotr Zieliński zagrał precyzyjne, kilkudziesięciometrowe podanie za linię obrony Finlandii. Do piłki dopadł Robert Lewandowski, który w sytuacji sam na sam minął bramkarza i podwyższył prowadzenie do 2:0.
Z takim wynikiem drużyna Jana Urbana zeszła do szatni. Gra w pierwszych 45 minutach była pod pełną kontrolą gospodarzy, którzy szczególnie wykorzystywali szybkie przejścia z obrony do ataku.
Trzeci gol i wymuszona zmiana
Na drugą część meczu nie wyszedł już Matty Cash, który doznał urazu i musiał opuścić boisko. W jego miejsce pojawił się Paweł Wszołek. Mimo strat w defensywie Polacy szybko powiększyli przewagę. W 54. minucie po strzale Lewandowskiego i interwencji Joronena futbolówka trafiła pod nogi Kamińskiego, który z bliskiej odległości ustalił wynik na 3:0.
Ten gol w dużej mierze rozstrzygnął losy spotkania. Polacy zwolnili tempo i kontrolowali przebieg gry, oddając rywalom nieco więcej przestrzeni w drugiej linii.
Finlandia zmniejsza straty
W końcowych minutach goście próbowali wykorzystać rozluźnienie w szeregach Polaków. W 87. minucie po akcji prawą stroną i wrzutce w pole karne pomylił się Wiśniewski, a z bliska piłkę do siatki skierował Benjamin Kallman, napastnik znany polskim kibicom z występów w Cracovii.
Chwilę później Finowie ponownie umieścili piłkę w bramce, ale trafienie Joela Pohjanpalo zostało anulowane ze względu na faul na Wszołku. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Polski 3:1.
Najważniejsze momenty meczu
- 27’ (1:0) – gol Casha po zagraniu Kamińskiego
- 45+2’ (2:0) – akcja duetu Zieliński – Lewandowski zakończona golem kapitana
- 54’ (3:0) – trafienie Kamińskiego po dobitce
- 87’ (3:1) – kontaktowy gol Kallmana po błędzie defensywy
Składy drużyn
Polska: Skorupski – Cash (46′ Wszołek), Wiśniewski, Bednarek, Kiwior – Zieliński, Slisz (67′ Kapustka), S. Szymański – Kamiński (80′ Buksa), Lewandowski (67′ Świderski), Zalewski (67′ Grosicki)
Finlandia: Joronen – Alho, Koski, Uronen, Peltola (64′ Staahl) – Antman (64′ Kallman), Markhiyev (64′ Kamara), Kairinen, Tenho (35′ R. Ivanov), Lod (80′ Vaananen) – Pohjanpalo
Atmosfera w reprezentacji
Po meczu sporo uwagi zwrócił gest piłkarzy związany z celebracją pierwszej bramki. Piotr Zieliński zdradził, że dzień przed spotkaniem umówił się z Mattym Cashem i Nicolą Zalewskim na wspólną cieszynkę. Miała ona wzmocnić atmosferę w drużynie i pokazać jedność zespołu. Pomocnik SSC Napoli podkreślił, że dobre relacje pomiędzy zawodnikami pomagają w trudnych momentach i są istotną częścią przygotowań do kolejnych spotkań.
Sytuacja w tabeli grupy G
Aktualny stan rywalizacji wygląda następująco:
- Holandia – 10 pkt (4 mecze, bilans bramkowy +11)
- Polska – 10 pkt (5 meczów, bilans +4)
- Finlandia – 7 pkt (5 meczów, bilans -2)
- Litwa – 3 pkt (5 meczów, bilans -2)
- Malta – 2 pkt (5 meczów, bilans -11)
Polacy po pięciu rozegranych spotkaniach mają tyle samo punktów co lider, lecz zagrali jedno spotkanie więcej. Wygrana nad Finlandią sprawiła, że drużyna Jana Urbana zakończyła wrześniowe zgrupowanie bez porażki i pozostaje w dogrywce o awans na mistrzostwa świata.











